Wiele z nas lubi chodzić w mini , ale nie lubi wsiadać w niej do tramwaju, jechać ruchomymi schodami czy wchodzić po żelaznych schodach nadziemnego przejścia. Wiemy jak krępujące i niewygodne to bywa, jak utrudnia życie.
A mając tak wiele do zrobienia i spamiętania, nie bardzo mamy ochotę pamiętać jeszcze o tym, żeby nikt nie zaglądał nam pod spódnicę.
Alternatywą dla spódniczek mini stają się dla miejskiej dziewczyny krótkie spodenki . Wcale nie sportowe w stylu, takie, które zakłada się do koszulki na ramiączkach i biegnie pograć w siatkę.
Te, proponowane przez nas, marki Kling , są bardziej eleganckie, a przy tym wesołe, z odrobiną dobrego humoru. Dopasowane w pasie, zapinane na dwa małe guziczki. Od talii rozchodzą się zaszewki, które całkiem dobrze pasują do spodni garniturowych w starym stylu.
Stylizacja z szortami Kling na lata 70., 119 zł
I tu zaczyna się cała zabawa, bo lekko rozszerzone nogawki, wycięte są na końcu w falbankę . Szorty od razu nabierają dziewczęcego, romantycznego charakteru i mogą przełamywać sztywność marynarki, którą do nich założymy.
Zrobione są z materiału z domieszką sztucznego włókna, przez co się gniotą się i nie odkształcają. Można je kupić w wersji szarej i jasno-granatowej, którą oczywiście polecamy.
Cena: 119 zł . Do kupienia w sklepie internetowym modmod.pl .
Marka Kling pojawiła się w ofercie multibrandu modmod niedawno, a już zaskarbiła sobie naszą sympatię. Ta hiszpańska marka słynie z dziewczęcych, bezpretensjonalnych strojów, głównie sukienek , o ciekawym fasonie. Są lekko retro, lekko a la lata 70. Dobre na co dzień i na wieczór. Przede wszystkim to fajne, 'życiowe' stroje, które można nosić cały dzień i czuć się w nich swobodnie.
Więcej:
