COCO Mademoiselle...

Pomyśl o nowym, jesiennym zapachu...

Jesień to najlepszy czas na zmianę perfum. Zapominamy o letnim stylu i szukamy zapachu, który idealnie wkomponuje się w przytulne, jesienne swetry, eleganckie kostiumy i stylowe apaszki. Podkreśli nasz wizerunek i doda nam pewności siebie. Jednym z zapachów obok których nie można przejść obojętnie jest "nowe oblicze" COCO Mademoiselle marki Chanel. Nowy zapach różni się od COCO, ale jednocześnie odważnie do niego nawiązuje i jest wierny stylowi marki Chanel. To zapach dla kobiety, która nie boi się wyzwań, ceni sobie stylowy sposób bycia i uwielbia łączyć klasykę z nowoczesnością....

Chanel

Jak dowiedzieliśmy się od marki Chanel:

"Jacques Polge skomponował świeży, orientalny zapach za pomocą nowych komponentów uzyskiwanych dzięki najnowszym technologiom wykorzystywanym w przemyśle perfumeryjnym. Dodając akordom lekkości, z właściwym sobie artyzmem stworzył zapach na wskroś nowoczesny".

Chanel

Piramida olfaktoryczna

* nuta głowy - bergamotka, pomarańcza

* nuta serca - akord płatków jaśminu i róży porannej

* nuta końcowa - paczula, wetiweria, wanilia, białe piżmo

"Tworząc COCO Mademoiselle, chciałem nadać komponentom wymiar nowoczesności poprzez dodanie lekkości wszystkim akordom i wybranie jedynie ich kwintesencji" - Jacques Polge.

Chanel

Groszki zapraszają na film

FRAGMENT WYWIADU Z REŻYSEREM FILMU (Joe Wright)

Jak wyobrażałeś sobie Keirę w tej roli, co chciałeś osiągnąć?

J. W. - Upewnić się, że na filmie wygląda pięknie. To było najważniesze. Wiem, jak ją filmować. Zrobiłem z nią dwa filmy m.in: Dumę i Uprzedzenie . Doskonale znam jej twarz! Wiem jak uchwycić esencję jej piękna i osobowości. Co więcej, mamy bardzo bezpośrednie i szczere relacje w pracy. Rozumiemy się niemal bez słów. To bardzo rzadkie dla reżysera i aktora. Chciałem tym obrazem oddać hołd jej urodzie i stworzyć jej prawdziwy portret, ponieważ Keira jest moją serdeczną przyjaciółką.

Czy pracowałeś nad jej wyglądem na potrzeby filmu?

J. W. - Oczywiście. Jeśli chodzi o estetyczne podejście do projektu, jestem raczej autokratą. Na przykład, kiedy przeglądaliśmy sklep z kapeluszami, wpadłem na pomysł z melonikiem, który Keira nosi na początku filmu. Nie tylko dobrze w nim wygląda, ten melonik także pasuje do jej oczu. Dokonałem też poprawek w kolorze jej włosów, fryzurze, ubiorze... To wszystko jest częścią mojej pracy.

Czy pracowałeś z nią nad stworzeniem postaci Coco?

J.W. - Tak, wymyśliliśmy fabułę, przeszłość, ale to jest nasza tajemnica. Ciekawą rzeczą na temat tej postaci, wzorowanej na Gabrielle Chanel, jest fakt, że niewiele wiemy na jej temat. Są znaki i wskazówki kim ona jest, czego chce i co robi, ale wszystko to jest jedynie sugerowane. Nie wiemy skąd właśnie przyszła i dokąd za chwilę się uda... to pozostaje nie jasne. Sądzę, że ta tajemniczość jest bardzo istotna, zarówno dla aktora jak i dla widza, ponieważ umożliwia wkładać w obraz własne emocje i wymyślać własny scenariusz. A na końcu wychodzi nam Miss Marple! (śmiech ). Lubię, kiedy pewne rzeczy pozostają niejasne, wypełnione poezją. Lubię pozostawiać wyobraźni otwarte drzwi.

Czy przy pracy nad tym filmem dowiedziałeś się czegoś nowego na temat Keiry Knightley?

J. W. - Mój podziw dla niej nie przestaje rosnąć. Zrobiłem z Keirą już dwa filmy, plus ten. Jestem pod wrażeniem jej umiejętności radzenia sobie z całą tą presją jakiej jest poddana. Ona ma przecież dopiero 21 lat! Prawdę mówiąc była pod wiele większą presją niż ja, ale nie dała tego po sobie poznać. Lubię aktorów, którzy potrafią zmierzyć się z kamerą bez cienia wahania. Są bez przerwy oceniani i poddawani presji - zwłaszcza jeśli chodzi o film CHANEL! Kiedy Keira jest spięta wydyma wargi. A ja jej powtarzam: "Przestań wydymać! Przestań wydymać!" (śmiech. ) Pod koniec zjęć ona powiedziała do mnie: "Teraz mogę wydymać ile zechcę!"

Przy tak bliskim, bogatym kontakcie zawodowym, czy postrzegasz was jako nowych Vadim-Bardot, Fellini-Massina, Bergman-Rossellini...?

J. W. - Teraz to mi schlebiasz! Prawda jest taka, że świetnie pracuje się z tymi samymi ludźmi, zarówno aktorami jak i technikami. Tworzycie rodzinę i to bardzo poprawia stosunki i jakość pracy. Ale o wiele za bardzo szanuję Keirę by dać jej rolę tylko dla tego, że już wcześniej razem pracowaliśmy. A teraz Keira, przez wielu wcześniej nie doceniana, jest gwiazdą. Światowy sukces trylogii Piratów z Karaibów nadał jej status międzynarodowej gwiazdy. Dzięki jej popularności i naszym profesjonalnym relacjom, bliskiemu zrozumieniu między nami, możemy uzyskać większe budżety na nasze filmy... Jestem pewien, że jeszcze będziemy razem pracować.

Chanel

CENY

* Perfumy klasyczny flakon 7,5 ml - ok 409 zł

* Woda perfumowana 35 ml - ok 235 zł

* Woda perfumowana 50 ml - ok 332 zł

* Woda perfumowana 100 ml - ok 471 zł

* Woda toaletowa 50 ml - ok 268 zł

* Woda toaletowa 100 ml - ok 383 zł

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.