Amisu - dla dorosłych, Fishbone Sster - dla młodzieży
...a Censored do sypialni. Dotychczas linie New Yorkera były dość zbliżone do siebie stylistycznie. Wystarczyło je ze sobą dowolnie (ale z głową!) zestawić, by uzyskać konsekwentny, zaplanowany wizerunek. Z jednej strony było to bardzo wygodne, z drugiej - tegoroczne zróżnicowanie stylów proponowanych ubrań dodało marce rozmachu i otworzyło ją na nowe klientki . Nie zawsze stylistyczny miks między liniami marki będzie w tym sezonie co prawda wyglądał dobrze (a wizerunek wiarygodnie), ale pojawiła się możliwość tworzenia zupełnie nowych stylizacji , i to bez wychodzenia ze sklepu. Groszki także postanowiły zajrzeć do środka i przyjrzeć się nowościom z bliska.
New Yorker
W Amisu nadal lata 60.
A wraz z nimi swing! Tutaj ubrać się mogą nie tylko nastolatki. W ostrożnych stylizacjach dobrze wypadną także ich mamy - choć Groszki nie polecają im na przykład minispódniczek, które stanowią bazę kolekcji . Oprócz takich spódnic w tym sezonie Amisu proponuje płaszcze o linii litery "A", krótkie peleryny, sukienki o kształcie trapezu i prosto skrojone topy. Graficzne wzory, jaskrawe kolory i czarno-białe kontrasty dopełniają stylistycznych inspiracji latami 60. Wśród dodatków znaleźć można buty na wysokim obcasie, szerokie paski, duże okulary przeciwsłoneczne i małe oraz naprawdę duże torby.
New Yorker
Grunge'owa Fishbone Sister
Kolekcja Fishbone Sister nadaje się z kolei przede wszystkim dla młodych kobiet i to na mniej oficjalne okazje. Jej uliczny, punkowy charakter spodoba się pewnie wielkomiejskim buntowniczkom, które żyją szybko i aktywnie, w biegu załatwiając tysiące spraw. Surowe, proste fasony ożywiają jaskrawe kolory (róż, zieleń, złoto, czerwień, ultramaryna), które najlepiej łączyć ze sobą warstwowo , na przekór zestawiając ze sobą zupełnie cienkie i grubsze materiały. Wizerunek trash rodem z lat 90., który był inspiracją dla kolekcji, świetnie nadaje się na zimniejsze dni: długie dziane kurteczki, szerokie swetry z kapturem i luźne parki noszone jedna na drugiej nie pozwolą zmarznąć! W kolekcji znajdziemy też minispódniczki noszone z legginsami, dżinsowe sukienki, rockowe t-shirty, kurtki z kapturem i bluzy z futrzanym golfem. W tym pozornym wizerunkowym chaosie jest jednak metoda: ma być kolorowo, inaczej niż dekadę temu, kiedy grunge'owa moda uliczna była ciemna i raczej smutna. Dlatego także dodatki są kolorowe i zabawne : wielkie chusty, paski i torebki zaskakują jaskrawymi barwami, według zaleceń projektantów marki łączonych w najbardziej zwariowany sposób.
New Yorker
Co pod spodem, czyli bielizna Censored
Zimowa kolekcja bieliźnianej marki Censored ma także dwa oblicza. Jedno z nich, rześkie, chłodne i bardziej codzienne, to przede wszystkim bielizna do noszenia każdego dnia. Miękkie tkaniny oraz kobiece, ale bardzo proste kroje skomponowano z bielą, kryształowym błękitem i chłodną szarością. Groszkom najbardziej spodobały się delikatne staniki push-up z kryształkami i zabawne bieliźniane dodatki.
New Yorker
Drugie oblicze kolekcji jest zdecydowanie wieczorowe. Staniki, figi i koszulki są seksowne, kobiece i luksusowe, ale nie drapieżne. Połyskujące cekiny, transparentne wzory ze wstążkami i tasiemkami w kolorach nasyconego fioletu, ognistej czerwieni i głębokiej czerni nadają gorsetom i pasom do pończoch tajemniczy charakter. Bardzo, bardzo odpowiedni na zimowe wieczory.
New Yorker
Tekst: Ewa Bakota