Nieporadne gwiazdy pojawiają się wiec na czerwonym dywanie we fryzurach , które przypominają nieco stylizację "prosto z łóżka". Najlepszym tego przykładem jest Scarlett Johansson , która pojawiła się na oficjalnej imprezie w potarganych włosach. Już z przodu fryzura prezentowała się źle, ale to jak wyglądała z tyłu, jest wręcz karygodne. Scarlett wyglądała, jakby zaczynała łysieć... A przecież słynie z ładnych, lśniących włosów. Kto jej doradził tak niemodny i źle wykonany tapir?
East News - Scarlett Johansson East News - Scarlett Johansson
Fryzurowa wpadka na wielkiej imprezie może się jeszcze przydarzyć. Gorzej, jeżeli gwiazda na co dzień nie dba o swój wygląd. Odrażająca fryzura albo wręcz jej brak, brudne włosy i widoczne łączenia naturalnych włosów ze sztucznymi to najczęstsze grzechy Britney Spears . Piosenkarka bardzo często wygląda na niezadbaną i niechlujną. To, co najbardziej razi Groszki, to przetłuszczone włosy. Od razu nasuwa się jedno podstawowe pytanie: czy Britney nie jest na bakier z higieną?
Fame Pictures/Eastnews/Flynet Pictures/Forum/Splash News/Eastnews Fame Pictures/Eastnews/Flynet Pictures/Forum/Splash News/Eastnews
Niekwestionowaną mistrzynią najgorszej fryzury jest jednak Amy Winehouse . Wypracowany, gigantyczny kok jest po prostu śmieszny. Artystce wydaje się chyba, że w takiej fryzurze wygląda bardzo korzystnie i oryginalnie. Według Groszków podkreśla ona tylko pociągłą twarz i duży nos Amy. Przypominający ptasie gniazdo kok jest z pewnością oryginalny. Twarzowy - na pewno nie.
/BIGPICTURESPHOTO/ForumPR Photos /BIGPICTURESPHOTO/ForumPR Photos
Groszki zawsze przypominają: w modzie jak w życiu - proste rozwiązania zawsze są najlepsze. Może zamiast tworzyć wieże z włosów, lepiej po prostu je uczesać? Gorzej nie będzie.
Tekst: Barbara Łubko