Wasze zakupy: sukienki Echo

Misia_Rysia recenzuje ładne i niedrogie sukienki w serwisie Znam.to

Z

ubraniami

marki Echo spotkałam się po raz pierwszy z osiem lat temu - na Śląsku weszłam do sklepu firmowego, nie mając pojęcia o istnieniu takiego polskiego producenta. Byłam miło zaskoczona i jakością ubrań, i ich cenami - ciuchy na wieszakach były w różnym stylu, zgodne z aktualnymi trendami - czasem nawet wybitnie oryginalne, z fantastycznym krojem i niespotykanymi tkaninami. Zaskoczyły mnie też ceny - bezapelacyjnie konkurencyjne nawet w porównaniu do polskich brandów sieciowych. Ucieszyłam się, gdy firma zaczęła się rozwijać i ich ubrania można dziś kupić w kilku salonach firmowych i kilkudziesięciu sklepach w całej Polsce (lista sklepów na www.echofashion.pl). Od niedawna działa też ich sklep internetowy.

Kolekcje są w regularnej rozmiarówce XS-XL i w moim odczuciu jest ona bardziej europejska niż brytyjska (nie zawyżona, np. 38 odpowiada dokładnie L). Materiały są w dobrym gatunku - bawełny i wełny mają domieszki poliestrów, ubrania elastyczne (golfy, tuniki) są wykonane z dobrej jakości wiskozy. Echo szyje dwie kolekcje rocznie, ale sezon składa się z serii basic, fashion i limitowanej. Wybór ubrań jest duży - ja poluję tam zwykle na dobrej jakości klasyczne sukienki o ciekawym wzornictwie i róznego rodzaju 'góry' z niebanalnych materiałów. Kilka razy Echo wyprzedzało swoimi kolekcjami - zwłaszcza ich kolorystyką - trendy, które po chwili pojawiały się na rynku. Jeśli mam jakieś uwagi krytyczne do tych ubrań, to dotyczą one ewentualnie cięższego krawiectwa: firma powinna popracować nad żakietami i płaszczami - wprawdzie mają często nowatorski krój, ale jakość materiałów bywa gorsza i robi z ubrania jednosezonową rzecz na parę włożeń. Odstaje to od reszty ciuchów z kolekcji, które w moim odczuciu sa niemal nie do zdarcia: np. top z golfem i spódnica, którą kupiłam x lat temu i prałam nieskończoną ilość razy, wyglądają nadal bez zarzutu.

Na trwających wyprzedażach kupiłam w tym roku dwie sukienki - nie mam nic do zarzucenia ich krojowi i wykonaniu.

Moja szara ulubienica - princeska z serii basic - jest znakomicie dopasowana do sylwetki: posiada zaszewki na biust i modelujące w pasie. Jest na podszewce (materiał się nie elektryzuje). Sukienka nadaje się do prania w pralce: za pierwszym razem oddałam ją wprawdzie do pralni, ale kiedy zaryzykowałam i wyprałam ją samodzielnie (program dla delikatnych tkanin) - wyszła z tej próby bez szwanku. Nie ma zagnieceń, nie zdefasonowała się, nie zmechaciła. Wyprasowałam ja też bez trudu.

Firma wydaje mi się naprawdę godna polecenia - mimo większej dostępności gwarantuje niepowtarzalność, a w każdej kolekcji znajduję tam dla siebie nie tylko sezonowe ciekawostki, ale i rzeczy, które budują bazę mojej szafy .

Godna polecenia, jeszcze nieopatrzona alternatywa cenowa dla wszechobecnych sieciówek .

Cena: 172 zł

Misia_Rysia

Czytaj więcej opinii o zakupach w Znam.to

Spódnica według Misi_Rysi

Zima na ludowo!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.