Wasze zakupy: torby Matt&Nat

Misia_Rysia ze Znam.to recenzuje ekologiczne torby o pięknym designie

Torby Matt&Nat lubię z wielu powodów - przede wszystkim dla ich urody. Podoba mi się większość proponowanych przez projektantów firmy modeli, zwłaszcza ich architektoniczna forma, ale również niezwykłość materiałów, z których torby są zrobione.

Założyciel tej kanadyjskiej marki, Inder Bedi, Hindus, buddysta i weganin, zdecydował się na produkcję i upowszechnianie toreb z materiałów ekologicznych, które będą mogły rywalizować jakością, trwałością i urodą z naturalnymi surowcami. Marka korzysta z dorobku i doświadczeń laboratoriów chemicznych, w których odbywają się prace nad pozyskiwaniem surowców wtórnych. Dzięki tej współpracy Matt&Nat wprowadził na rynek między innymi niezwykle odporne i przy tym piękne torby ze specjalnie preparowanego papieru (seria Japanese Paper), torby z utwardzanego i poddawanego obróbce cieplnej kartonu i masy plastikowej uzyskiwanej z recyklingu butelek po wodzie mineralnej (seria Carton), jak również ostatnio serię toreb, do których produkcji użyto filcu ze specjalnie spreparowanego plastiku z butelek z odzysku.

Firma wypuszcza na rynek dwie kolekcje w roku. Składają się na nie zróżnicowane modele: kopertówki, torby do trzymania za uszy, torby na ramię, pokrowce na laptopy, teczki i małe walizki. Wybór fasonów i materiałów jest duży. Poszczególne modele toreb mają swoje nazwy - założyciel Matt&Nat podziela niewątpliwie moją miłość do architektury, bo znajdziemy w jego kolekcjach torby nazwane na cześć Tadao Ando czy Franka Gehry'ego. Firma nie uciekła od marketingowego snobizmu i dwa swoje najpopularniejsze modele nazwała też paltrow i jorja - na cześć swoich ulubionych klientek i propagatorek wegetarianizmu: Gwyneth Paltrow i mojej ulubienicy z CSI Las Vegas, Jorji Fox.

Torba Cinematic , która mnie skusiła na ostatniej wyprzedaży należy do większych toreb z serii papierowej. Odznacza się prostotą i minimalizmem zdobień i dodatków (dwa metalowe zamki na wierzchu i malutkie logo)- jej walorem jest jej wycyzelowana architektura (widać to szczególnie w sposobie w jaki są dopracowane detale wykończeń) oraz niezwykła uroda materiału, z jakiego ją zrobiono. Torba wygląda jak zrobiona z dobrej klasy, lakierowanej i dekatyzowanej skóry. Zewnętrzna część Cinematica jest dość sztywna, by w wystarczający sposób chronić dokumenty. Rozmiar A4 mieści się w niej bez trudu. W środku ma ładnie oddzielone, zamykane na zamki kieszenie na drobiazgi, telefon, ipoda. Nie wiem, ile Cinematic waży, ale w porównaniu z teczką, w której ostatnio nosiłam dokumenty, ta jest wagi piórkowej. Można ją także nosić na dopinanym pasku, ale ja wolę zdecydowanie tej wielkości torbę mieć w ręce.

W ciągu kilku tygodni od zakupu torba nie straciła fasonu, mimo że momentami znacznie ją obciążałam. Materiał jest solidny - nie znalazłam na niej do tej pory żadnych zadrapań ani przetartych miejsc.

Wartością niejako "dodaną" toreb tej marki jest dla mnie fakt, że Matt&Nat wspiera finansowo i rzeczowo kobiecą organizację Dress For Success . Cel jej działania jest bardzo prosty: dostarczanie kobietom poszukującym pracy odpowiedniego stroju biznesowego, kosmetyków i pomocy stomatologicznej. Kobiety dostają od organizacji 'wyprawkę' i mogą też uczestniczyć w warsztatach przygotowujących do rozmów kwalifikacyjnych. Zobowiązują się tylko do jednego - gdy same znajdą pracę, wesprą Dress For Success datkiem bądź darowizną w postaci ubrania. Kibicuję idei powstania polskiego oddziału tej międzynarodowej organizacji.

Torby Matt&Nat są dostępne podobno w większości dużych galerii handlowych. Warszawiankom mogę je polecić w sklepie Lollypop . Warto również wypatrywać ich podczas zagranicznych podróży - ceny na wyprzedażach maleją do 30% ceny regularnej. Sprzedaż prowadzi również sklep firmowy sklep internetowy .

Niżej podaję cenę regularną - mnie udało się kupić Cinematica za niecałe 300 PLN . Zamieszczam zdjęcia szarego Cinematica oraz kilku najładniejszych modeli z jeszcze trwających wyprzedaży.

Cena: 660 zł

Zalety: uroda materiały ekologiczne polityka prospołeczna marki

Wady: polska cena regularna wyższa od firmowej

Misia_Rysia

Znam.toZnam.to Znam.to

Wiosenne sandałki retro

Zegarek zamiast naszyjnika

Czytaj także w Znam.to: Bursztynowe rozpieszczanie skóry

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.