Wasze zakupy: podkład Diorskin Nude Natural Glow Hydrating Makeup

Misia_rysia ze Znam.to o podkładzie z efektem "nagiej skóry"

Zdecydowałam się na produkt z nowej serii Nude

Diora

, bo szukałam

podkładu

przede wszystkim lekkiego i nie matującego. Mam cerę mieszaną, ale w ostatnich - mam nadzieję - tygodniach

zimy

zdecydowanie mocniej odczuwam suchość policzków. Nie chciałam ściągania, nadmiernego zmatowienia, ale czegoś w rodzaju produktu pośredniego, dającego efekt pomiędzy dwuwymiarowym matem a bogatą satyną. Zbyt ściągające w tym momencie były dla mnie nawet podkłady typu Adaptive, obiecujące nawilżenie suchych partii i matowienie strefy T.

Najpierw przetestowałam kilka odcieni Diorskin Nude - i na początku uwaga dotycząca próbek: trzy próbki, jakie przygotowała dla mnie jednorazowo konsultantka w Sephorze znacznie różniły się konsystencją - jedna była bardzo rzadka, dwie kolejne miały gęstą formułę. Wydaje mi się, że tego przyczyną był sposób, w jaki konsultantka przygotowała próbki: podkład jest mineralny i należy dobrze potrząsnąć buteleczką przed użyciem. Poza tym niektóre flakony testerów były już mocno zużyte. Warto zwrócić na to uwagę.

Opakowanie: estetyczna, szklana prostokątna butelka z dozownikiem. Ciężar wyklucza noszenie jej ze sobą w torebce .

Konsystencja i nakładanie: Nude ma postać lekkiego fluidu, ale dobry dozownik pozwala wycisnąć na palec już małą kroplę. Zawarty w nim rozświetlacz nie ma postaci widocznych drobinek. Fluid łatwo rozprowadza się na twarzy - nakładałam go bez problemu i palcami i pędzlem. Nie robi smug, trudno go przedawkować. Krycie jest bardzo lekkie - na początku wydawało mi się, że nawet zbyt lekkie, przypominające kolorujący krem tonujący. Ale po chwili, gdy dałam podkładowi wyschnąć - wysycha i wtapia się w skórę szybko, ale nie trzeba gnać w pośpiechu, by równo pokryć całą twarz - powstała warstwa bardzo delikatna, ale jednak ładnie wyrównująca koloryt skóry. Fluid jest bardzo wydajny - trudno ocenić ubywanie produktu w butelce, ale do makijażu wystarczają mi dosłownie dwie krople tego podkładu.

Efekt: producent opisuje Nude jako podkład nawilżający, rozświetlający i dający efekt "nagiej skóry". Co do nagiej skóry to mimo wszystko polemizowałabym, bo delikatna warstwa jest oczywiście widoczna. Na twarzy jednak - co ważne - w ogóle jej nie czułam. Mam wrażenie, że podkład lekko ciemnieje pod wpływem powietrza - warto wybrać do testu jaśniejsze niż zwykle tony. Co do nawilżania: efekt bardzo lekki, ale dla moich policzków idealny: skóra była wygładzona i aksamitna. Efekt rozświetlenia natomiast jest spektakularny: nie ma drobinek, nie ma tłustego filmu, ale cała skóra zyskuje lekką poświatę. Mnie ten efekt bardzo odpowiada: zrezygnowałam z użycia dodatkowo bazy rozświetlającej .

Trwałość: podkład po trzech, czterech godzinach ściera się w strefie T. Byłam na to przygotowana, nie spodziewałam się innego efektu po podkładzie nawilżającym na tych partiach. Policzki pozostały nietknięte.

Współpraca z innymi kosmetykami: nie kłócił się z bazą i pudrem nie mineralnym, dobrze współpracował z blushami w kamieniu. Stosowanie blusha w kremie jednak odradzałabym - podkład jest zbyt delikatny, warstwa różu mocniej odcinała się od reszty. Piękny efekt dawało przyprószenie go sypkim Nude Natural Fresh Powder lub Meteorites Guerlaina.

Podsumowując: lubię ten podkład, w tym momencie naprawdę mi służy i dobrze czuję się z lżejszą, nieściągniętą skórą. Myślę jednak, że kobiety ze skórą zdecydowanie suchą powinny go przetestować: może nawilżać zbyt słabo. W odniesieniu zaś do skór ze skłonnością do przetłuszczania się - nie będzie wystarczająco matowił. W moim odczuciu też użycie rozświetlającego podkładu w przypadku skóry z niedoskonałościami często może niepotrzebnie je wydobywać - tak jak opalizujące cienie wydobywają każde załamanie i zmęczenie powieki, tak warstwa rozświetlacza niestety podkreśli niechciane wypukłości i bruzdki.

Ogólnie produkt oceniam jako bardzo dobry. Plusem jest duży wybór odcieni, w tym bardzo jasnych i zdecydowanie ciemnych. Obiektywny minus daję mu za mimo wszystko wąską grupę użytkowniczek, którym będzie całkowicie odpowiadał.

Polska cena przy aktualnym kursie euro w tym momencie korzystniejsza niż w UE.

Cena: 150 zł

Misia_Rysia

Pojemna torba Ecco

Torba Ochnik w klimacie retro

Czytaj w Znam.to: Doskonały korektor na wszelkie niedoskonałości

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.