Gdyby zapytać dziewczyny, jaki jest niezbędny dodatek do zimy, to obok czapki i rękawiczek , byłby to szal . Noszony pod kurtką, na kurtce, a nawet jako dodatek do stroju na co dzień już po zdjęciu okrycia wierzchniego.
Jeszcze całkiem niedawno przetoczył się trend , w którym do spodni i podkoszulki nosiło się ogromne zamotane szale niczym węże boa, choć temperatura jeszcze nas do tego nie zmuszała. Teraz sam zdrowy rozsądek i troska o zdrowie zmuszają do zaprzyjaźnienia się z ciepłymi rzeczami.
Niemal każda marka odzieżowa ma w swojej zimowej ofercie kilka szalików. Kolorowe, w norweskie wzory i plecione - cienkie, grube, z frędzlami i pomponami. Pełna dowolność wzorów.
Nowością od kilku lat są tuby i kominy, alternatywa dla szalików. Ich plusem jest to, że gdy są szerokie, mogą zastąpić czasem czapkę . Do tego wyglądają dekoracyjnie noszone na ubraniu
Więcej: