Ten trend kojarzy się z przysłowiową „It Girl", czyli popularną dziewczyną, która wyznacza, co jest teraz modne. W amerykańskich filmach dla młodzieży ta rola często pojawiała się w szkolnym motywie – młode kobiety w mundurkach nosiły rozkloszowane spódniczki w stonowanych kolorach.
Blogerki z Instagrama nie przestają mnie zachwycać. Potrafią wyciągnąć esencję stylu nawet z jednej klatki filmu, a potem stworzyć z tego trend, który inspiruje kobiety na całym świecie. Tak było również w przypadku tej spódniczki.
Moda nieustannie się zmienia i trudno przewidzieć, co za chwilę stanie się hitem. Nie spodziewałam się powrotu tej spódniczki, ale nie jestem zawiedziona. Dziś, zamiast na szkolnych korytarzach, króluje na miejskich ulicach. Najpopularniejszym wyborem jest wersja w kolorze szarym. Aby w pełni odtworzyć szkolny look, najlepiej postawić na model o trapezowym kroju.
Czytaj też: Krwista czerwień powraca w wielkim stylu - tego koloru nie może zabraknąć w twojej garderobie
Komponowanie tej spódniczki z innymi ubraniami to prawdziwa przyjemność – pasuje niemal do wszystkiego. Możesz połączyć ją ze swetrem, białym T-shirtem, zwykłą bluzką z długimi rękawami, a nawet z bluzą. Za każdym razem, patrząc w lustro, zobaczysz inny efekt, który może Cię zachwycić.
Mam jednak jedną uwagę. O ile łatwo dobrać do niej górę, to z butami i rajstopami sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Moim zdaniem ta spódniczka zdecydowanie lepiej wygląda w połączeniu z rajstopami niż bez nich. Możesz jednak eksperymentować i stworzyć swój unikalny styl, łącząc ją z butami o wysokiej cholewce. Ja najchętniej wybieram klasyczne białe sneakersy, kiedy zależy mi na casualowym stroju lub mokasyny na bardziej formalne wyjścia.