Maseczki w płachcie to jedna z najwygodniejszych form pielęgnacji twarzy. Wiele kobiet wybiera właśnie tę formę zamiast zwykłej maski w kremie zamkniętej w opakowaniu, którą musimy samodzielnie rozprowadzić palcami po twarzy. Maseczki w płachcie zyskały taką popularność ze względu na to, że są bardzo wygodne w użytkowaniu. Wystarczy wyjąć płachtę z opakowania, nałożyć na twarz i po upływie zalecanego czasu, zmyć pozostałości wodą. Taka aplikacja jest zalecana na każdym opakowaniu maski, jednak warto nieco ją podrasować, wykonując jedną prostą czynność, podczas gdy trzymamy maskę na twarzy.
Czytaj też: Ten balsam za 20 zł z Hebe pachnie jak produkt za ponad 200 zł! "To jest cudowny zamiennik"
Maska w płachcie sama w sobie mocno nawilża i regeneruje skórę twarzy. Dodatkowe wykonywanie masażu twarzy wałeczkiem jadeitowym pozwoli dokładniej wprowadzić zawartość maseczki w skórę. Wałeczek jadeitowy inaczej nazywany również rollerem do twarzy to akcesorium kosmetyczne, które w pierwszej kolejności pokochały Azjatki. Stosując go wraz z maseczką w płachcie, oprócz dogłębnego nawilżenia skóry, uzyskamy również szereg innych korzyści. Masaż rollerem jadeitowym stymuluje krążenie limfy, modeluje owal twarzy oraz niweluje opuchliznę i obrzęki.
Po nałożeniu maseczki w płachcie na twarz, od razu przechodzimy do masażu twarzy rollerem. Warto trzymać go w lodówce, dzięki czemu będzie on zimny, a przyjemny chłód przyniesie ulgę cerze. Masaż wykonujemy przy linii żuchwy, przesuwając nim od środka brody do ucha po jednej i drugiej stronie. Następnie stopniowo przechodzimy do wyższych partii twarzy, również wykonując ruchy na zewnątrz. Tak masujemy policzki, okolicę pod oczami oraz czoło. Masaż wykonujemy około 15 minut. Po tym czasie zdejmujemy maskę i wklepujemy pozostałości kosmetyku w twarz, a następnie zmywamy wodą.
Czytaj też: Te triki sprawią, że wakacyjna opalenizna zostanie z tobą na jesień. Są tanie, proste i szybkie