Koreańskie kosmetyki i metody pielęgnacji twarzy biją rekordy popularności w wielu europejskich krajach. Nie inaczej jest również w Polsce. Kobiety chętnie naśladują Koreanki, aby móc cieszyć się tak zdrową i promienną cerą, jak one. Jednak pielęgnacja to nie wszystko. Aktualnie coraz większą popularnością cieszy się trendowy koreański manicure.
Syrup nails, czyli koreański trend manicurowy
Koreanki są chętnie naśladowane przez europejskie kobiety w kwestii pielęgnacji cery. Jednak tym razem przyszła pora również na paznokcie. Ten koreański trend manicurowy pokochały kobiety na całym świecie, w tym również Polki. Mowa tutaj oczywiście o syrup nails. Stylizacja ta, jak sama nazwa wskazuje, inspirowana jest płynnym syropem owocowym. Paznokcie te utrzymane są w pastelowej kolorystyce i wykończone są subtelnym, dziewczęcym błyskiem. Sprawdzą się idealnie nie tylko na końcówkę lata, ale również na tegoroczną jesień, kiedy to pastele dalej będą na topie.
Czytaj też: Honey lips to najgorętszy trend makijażowy na jesień 2023. Subtelny, a zarazem przykuwający uwagę
Jak wykonać syrup nails?
Manicure syrup nails jest bardzo prosty w wykonaniu. Pożądany efekt błyszczącego, płynnego syropu uzyskujemy głównie za pomocą dwóch warstw przezroczystego topu. Do wykonania syrup nails możemy użyć różnych kolorów, zaczynając od bieli, przez róż i fiolet, aż po kolor koralowy. W wielu tutorialach Koreanki mieszają docelowy lakier z bazą w kolorze transparentnym i taką mieszankę nakładają na paznokcie w jednej lub dwóch warstwach, następnie przykrywając ją topem.
Manicure ten można wykonać również w wersji ombre. Klasycznie możemy użyć do tego gąbeczki i stemplować delikatnie lakier na paznokciach od góry do dołu, dociskając coraz mocniej gąbeczkę. Koreanki natomiast nie używają gąbeczki, a po prostu malują paznokcie pędzelkiem, zaczynając od dołu, przechodząc do środka i kończąc u góry, gdy na pędzelku jest już mało lakieru. W każdym przypadku należy na sam koniec nałożyć dwie warstwy topu.
Czytaj też: Te perfumy to uosobienie luksusu. Kosztują tylko 24,99 zł, a pachną jak te za prawie 900 zł