Nie każda osoba lubi się opalać — wiele osób woli spędzać czas w cieniu. Na słońcu można się też łatwo spalić, dlatego balsam brązujący to świetna alternatywa na lato! Znalazłam dwie propozycje — dla cery jaśniejszej i ciemniejszej. Zauważyłam jednak, że produktu z Rossmanna często brakuje na półkach!
Najlepsze jest to, że taki kosmetyk przydaje się przez cały rok — zimą też zdarza się założyć ubrania odsłaniające nogi lub ramiona, dlatego warto mieć taki balsam pod ręką, aby skóra wyglądała zawsze na opaloną i pełną życia! Produkt marki Kolastyna to perfekcyjny wybór dla jasnej cery, ponieważ nie jest mocno napigmentowany — dzięki temu efekt wychodzi naturalny.
Producent opisuje efekt jako „złocisty", co może kojarzyć się z latynoską opalenizną. Marka Kolastyna zapewnia, że balsam szybko się wchłania i ma bardzo delikatną konsystencję. W formule użyto masła kakaowego i shea, które działa pielęgnacyjnie, a olej z orzecha włoskiego, bogaty w antyoksydanty, odpowiada za efekt naturalnej opalenizny!
Czytaj też: Bluzka na lato za mniej niż 30 zł? Na promocję trafiły ażurowe i przewiewne modele z bawełny
Osobiście zaliczam się do kobiet z ciemniejszą karnacją, jednak wciąż zależy mi na tym, aby skóra wyglądała jak najlepiej i była pełna blasku. Taki efekt zapewnia mi ten rozświetlacz od marki Body Boom, który jest moim numerem 1 za każdym razem, kiedy ubieram krótkie spodenki lub spódnice. Stosuję go na całe ciało i jestem bardzo zadowolona z efektu oraz z tego, że po kilku sekundach kompletnie się wchłania i nie zostawia śladów na ubraniach!
Kolejnym ogromnym atutem jest wegańska formuła oparta na naturalnych składnikach. W składzie znajduje się aż 8 cennych olejów roślinnych, a złote drobinki to właśnie to „coś", dzięki czemu dzieje się cała magia. Skóra od razu wygląda, jakby była muśnięta słońcem i zyskuje lekki połysk — ale bez krzykliwości. Ten rozświetlacz znajdziesz w Hebe i kupisz go za 19,99 zł, co jest okazją, bo normalnie kosztuje 10 zł więcej. W dodatku starcza na bardzo długo!