Izabela Macudzińska dała się poznać widzom 4. edycji programu "Królowe życia". Nie ukrywała, że jest kobietą sukcesu, i zarazem miłośniczką wszelakiego luksusu. Gdy stacja TTV podjęła decyzję o zakończeniu emisji, Izabela wystąpiła w "Diabelnie boskich". Jest również aktywna w mediach społecznościowych, a liczba jej fanów wciąż rośnie. Na Instagramie obecnie obserwuje ją niemal 600 tys. obserwujących.
Izabela dała się poznać widzom i fanom, jako zwolenniczka zabiegów medycyny estetycznej, a także chirurgii plastycznej. Najnowszym zdjęciem, które opublikowała na Instagramie wzbudziła mnóstwo dyskusji i krytyki wśród internetowej społeczności. Kobieta na przestrzeni ostatnich lat przeszła sporą metamorfozę i przed operacjami wyglądała zupełnie inaczej niż obecnie. Nie zataiła faktu, że przeszła operację biustu, dwie korekty nosa, wycięła powieki, przeszła lifting policzków. To jednak nie wszystko, kobieta "zrobiła" sobie zęby, brwi, paznokcie oraz usta, a fryzurę zawdzięcza doczepionym włosom.
Izabela Macudzińska kiedyś i dziś, to zdaniem wielu "dwie zupełnie inne kobiety". Choć "królowa życia" ma 40 lat, zupełnie na tyle nie wygląda. Ostatnia fotka opublikowana u niej na Instagramie mocno podzieliła Internautów. Zdaniem wielu, zdjęcie jest mocno przerobione i zretuszowane. "Kto to jest, bo chyba nie Iza?", "Serio się pytam to jest Pani Iza czy jej córka?", "Kasa bije do głowy co widać gołym okiem", "Wygląda Pani jak lalka Barbie. Nie jak prawdziwa kobieta. Szkoda, że coraz więcej kobieta wygląda tak samo. Jak z taśmy", "To już jest choroba", "Dlaczego kobiety doprowadzają się do takiego stanu?" - brzmią komentarze.
Ale nie zabrakło również dobrego słowa od licznych fanów. Uważają, że kobieta wygląda kwitnąco, młodo i pięknie jak zawsze. Nie zabrakło komplementów, że jest prawdziwą "królową życia" i bez problemu można by ją pomylić z uczennicami kończącymi liceum.
Uważacie, że Izabela przesadziła?